Ostatnio media skupiły się na naszym polskim napastniku z Borussi Dortmund - Robercie Lewandowskim. Choć on sam nie wypowiada się na temat swojego rzekomego transferu, to wiele magazynów sportowych wciąż o nim mówi. Już od miesięcy trwają dyskusje gdzie Robert się wybiera po zakończeniu kontraktu, który ma ważność do roku 2014. A może zostanie w obecnym klubie?
Najbardziej prawdopodobne jest
przejście Lewego do Bayernu Monachium. Jednak wciąż są to tylko spekulacje. Chociaż pojawiła się informacja, że Robert Lewandowski ma poinformować kibiców o swojej decyzji tuż po spotkaniu Bayern-Borussia, które odbędzie się 27.02 na Allianz Arena. Sam agent piłkarza - Cezary Kucharski - potwierdza, że Robert podjął już decyzje, jednak wciąż tego nie zdradził. Waha się kiedy przekazać wiadomość kibicom.
Sądzę, że to zrozumiałe, że piłkarz chce po trzech sezonach w tym samym klubie podjąć jakieś wyzwanie lub ryzyko. Zatem jeśli dotychczasowe spekulacje okażą się prawdą Robert przejdzie do Bayernu. Jednak martwi mnie jedno: po co Bayerowi kolejny napastnik? Czy Robert miałby szanse w rywalizacji z takimi napastnikami jak Mario Gomez, lub Mario Mandzukić? A co jeśli ten transfer okazałby się totalnym niewypałem? Zresztą ponoć nie tak dawno Bayern wspominał, że nie potrzebny mu kolejny napastnik i owego nie szukają. Więc czy ta informacja, która już dawno obiegła internet może być prawdziwa?
W dodatku należy wspomnieć, że sama Borussia Dortmund (obecny klub Lewego) nie jest pod żadną presją finansową. A wiadomo, że za Polaka dostałaby nie mało pieniędzy.
Oprócz tego nie ukrywa się, że Robert dla swojego klubu jest bardzo cennym zawodnikiem. Mówi się nawet o potencjalnych zastępcach napastnika, bo w drużynie nie ma osób, którzy mogliby godnie zająć miejsce Polaka.
Zatem teraz nie pozostało nam nic innego jak czekać, aż sam Robert Lewandowski zdecyduje się poinformować media i kibiców o swojej decyzji. Być może okaże się to już podczas środowego spotkania w ćwierćfinale Pucharu Niemiec? Na oglądanie tego widowiska zapraszam już
27 lutego o godzinie 20.30! Lider tabeli - Bayern Monachium, podejmie u siebie wicelidera - Borussię Dortmund. Spodziewamy się wyrównanego widowiska!